czwartek, 21 sierpnia 2014

#7 We love Polska Wschodnia #cz.1

Wakacje, wakacje, wszyscy kochają wakacje! My też! Każdy wyrusza gdzie tylko może, chociażby na krótką wycieczkę. My też!Nasza mapa zaprowadziła nas na Wschód i...zakochałyśmy się! Zauroczyły nas nie tylko piękne krajobrazy, jeziora, ale także przesympatyczni ludzie. Jednym słowem CUDO! Podczas naszej wycieczki miałyśmy okazję odwiedzić dwa lubelskie miasta Lublin oraz Chełm. Dziś Chodźcie zwiedzać z nami Lublin!


Lublin 

Stolica Polski Wschodniej.Miasto położone na styku wielu kultur, które miały wpływ na jego obecny kształt. Swoją wędrówkę po dawnym Lublinie rozpoczęłyśmy od zwiedzenia Wzgórza Zamkowego, na którym oczywiście znajduje się zamek :)





Lublin znajduje się na czterech wzgórzach, z których podziwiać można panoramę miasta. Jego początki sięgają VI wieku, kiedy to zaczęli osadzać się w nim pierwsi mieszkańcy. Późniejsze dzieje Lublina 
były ściśle związane z jego położeniem geograficznym. Od podpisania unii polsko-litewskiej w 1385 roku, stał się centrum gospodarczym oraz handlowym. Odbywały się w nim cztery jarmarki, podczas których można było spotkać kupców żydowskich, ruskich, ormiańskich, greckich, niemieckich czy też francuskich. Napływająca ludność spowodowała, że Lublin stał się miastem wielokulturowym.








Różnorodność kulturowa widoczna jest na Starym Mieście, które było kolejnym przystankiem naszej lubelskiej wycieczki. Urokliwe kamieniczki swój wygląd zawdzięczają  ludności zamieszkującej miasto, jak również włoskim projektantom.






Podczas zwiedzania Starego Miasta miałyśmy okazję przejść lubelskimi podziemiami, które biegną pod Rynkiem oraz kamienicami starówki. Cała trasa liczy ok 300 m, a temperatura wynosi niecałe 9 stopni C. Podziemia powstały w wyniku połączenia staromiejskich piwnic. Obecnie można podziwiać tam makiety Lublina, które przedstawiają miasto od początku jego powstania. Niestety z podziemnego spaceru nie mamy żadnych zdjęć. Zapraszamy Was jednak do wirtualnego zwiedzenia lubelskich podziemi KLIK












środa, 4 czerwca 2014

#6 Puławy







Witamy Was po długiej przerwie. Bardzo długiej. Przyszła wiosna.  Dni są coraz dłuższe i wszystko budzi się do życia. Słońce rozpieszcza nas coraz cieplejszymi promieniami, a wiatr smaga ciepłym powietrzem po policzkach. Czuć, że nadchodzi lato. W końcu! Fakt, zaniedbałyśmy trochę szpony,ale ogrom obowiązków nie pozwolił na wrzucanie nowych postów. Nie myślcie sobie jednak, że skoro nas tu nie ma, to całkiem o Was zapomniałyśmy. Otóż nie! Dziś przychodzimy do Was ze świeżutkimi zdjęciami z Puław i Kazimierza Dolnego! Odwiedziłyśmy je na zaproszenie naszej fantastycznej koleżanki Gochy :)
i nie uwierzycie,ale Puławy leżą nad Wisłą! :D






































PS. Buty na obcasie zabronione podczas zwiedzania!
Puławy to miasto schodów! :)

środa, 1 stycznia 2014

#5 Kopiec Powstania Warszawskiego



"Naród, który traci pamięć, traci sumienie."
                                      Zbigniew Herbert


~Kopiec Czerniakowski~
~ok. 120 metrów wysokości~
~powstał w latach 1946-1950 z gruzów Warszawy~




"Spod ziemi wystają cegły i kamienie, a nawet spore fragmenty ścian domów. Inicjatorem usypania kopca był architekt Stanisław Gruszczyński. Chciał aby wzgórze stało się warszawskim panteonem, bo wraz z gruzem trafiły tu na pewno szczątki poległych w Powstaniu Warszawiaków."






~najdłuższe schody w Warszawie - mają 400 stopni i 40 podestów~




~w 1994 r. - w 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego - byli żołnierze Armii Krajowej ustawili na szczycie 15-metrowy znak Polski Walczącej, który zaprojektował Eugeniusz Ajewski~









sobota, 28 grudnia 2013

#4 Święta, Święta i po...



    Święta. Czas zadumy i bliskości z rodziną. Święta, na które przygotowujemy się zawsze z radością, bo Mikołaj przyniesie prezenty, bo będzie można ubrać choinkę, bo w całym domu będzie unosił się zapach pierników i kompotu z suszonych owoców.

    Święta, na które każdy czeka, szczególnie ci najmłodsi. Trzy dni spotkań, wspólnego kolędowania i nie ukrywajmy jedzenia przede wszystkim. Właśnie, niby trzy dni a mijają zanim się obejrzymy. Ale magia świąt trwa jeszcze długo po nich. I tą magią chcemy się dziś z Wami podzielić. 














środa, 13 listopada 2013

#3 jesienne porywy







W tym roku pogoda rozpieszczała nas prawie do połowy listopada. Niestety letnie dni minęły szybko, deszcz na dobre się u nas rozpanoszył, a zimne powietrze smaga po policzkach. Na szczęście zdjęcia są tak cudownym wynalazkiem, który potrafi zatrzymać czas. Dlatego postanowiłyśmy trochę odczarować chłodne dni.









to nie żadna pomyłka,zdjęcia stokrotek też listopadowe.



I&A